Michał Kowalczyk - Polski ambasador włoskiego smaku
Ciao a tutti! Jestem Michał, facet, który miał zostać w Mediolanie na rok studiów, a został… sercem na zawsze.
Studiując w Mediolanie, odkryłem, że włoska kuchnia to nie tylko pizza i spaghetti z supermarketu (choć błagam, nie mówcie Włochom, że kiedykolwiek jadłem spaghetti z puszki… mogliby mnie deportować!). To cała filozofia życia, gdzie każdy posiłek jest okazją do celebracji, a przepis na sos pomidorowy może być pilnie strzeżonym sekretem rodzinnym przekazywanym z pokolenia na pokolenie.
Na moim blogu dzielę się przepisami, które podkradłem od włoskich przyjaciół, ich mam i babć. Pokazuję jak stworzyć autentyczne włoskie dania w polskich warunkach, gdzie znaleźć odpowiednie składniki i jak nie popełnić kulinarnych gaf, które sprawiłyby, że każda włoska nonna przewróciłaby się w grobie.
Ale mój blog to nie tylko kuchnia – to opowieści o włoskim stylu życia, o mentalności, która każe się zatrzymać na espresso i nigdy nie spieszyć z jedzeniem. To historie o kraju, gdzie załatwienie najprostszej sprawy w urzędzie może trwać wieki, ale nikt się tym nie przejmuje, bo przecież zaraz obiad!
Zapraszam do mojego włosko-polskiego świata.
