Pasta z czerwonej fasoli z Thermomixa z suszonymi pomidorami: przepis na błyskawiczną i aromatyczną przekąskę!
- 29 października, 2025

Spis treści
Informacje o przepisie
Sposób przygotowania
- 1Do czystego i suchego naczynia miksującego włóż połówkę cebuli, obrany ząbek czosnku i odsączone suszone pomidory. Rozdrobnij **5 s/obr. 5**.
- 2Zgarnij kopystką składniki ze ścianek na dno naczynia.
- 3Dodaj 20 g oleju z suszonych pomidorów i duś **3 min/120°C/obr. 1** bez miarki.
- 4Dodaj odsączoną i opłukaną czerwoną fasolę, wędzoną paprykę, kmin rzymski, sól i pieprz. Wymieszaj, miksując **30 s/obr. 6-8**, stopniowo zwiększając obroty aż do uzyskania pożądanej konsystencji.
- 5Dodaj sok z limonki i opcjonalnie listki świeżej kolendry. Wymieszaj **10 s/obr. wsteczne/obr. 3**.
- 6Przełóż pastę do miseczki. Podawaj z nachos, chlebem pita lub świeżymi warzywami.
Ta pasta z czerwonej fasoli z Thermomixa to mój kulinarny most między Meksykiem a Włochami! Podstawą jest meksykańska inspiracja, ale to dodatek włoskich suszonych pomidorów (pomodori secchi) wnosi niesamowitą głębię smaku. Dzięki Thermomixowi ta aromatyczna przekąska ląduje na stole w kilka minut.
- Gotowa w mniej niż 10 minut
- Idealna jako dip do nachos i warzyw
- Połączenie smaków Meksyku i Włoch
- Wszystko w jednym naczyniu miksującym
Baza smaku: siekanie i duszenie w Thermomixie
Zaczynamy od stworzenia aromatycznej bazy. Do naczynia miksującego wrzucamy cebulę, czosnek i – tu pojawia się mój włoski akcent – suszone pomidory. Kilka sekund na obrotach 5 i mamy idealnie posiekaną masę. Następnie dodajemy olej zachowany z pomidorów (nigdy go nie wylewaj, to esencja smaku!) i pozwalamy Thermomixowi przez 3 minuty dusić wszystko do miękkości. Ten proces uwalnia niesamowity, słodko-kwaśny aromat.
Miksowanie na idealnie kremową pastę
Do pachnącej bazy w naczyniu dodajemy opłukaną czerwoną fasolę oraz przyprawy, które nadadzą całości lekko dymnego, meksykańskiego charakteru: wędzoną paprykę i kmin rzymski. Teraz wystarczy ustawić obroty i w kilkadziesiąt sekund Thermomix zamieni wszystko w idealnie gładką, kremową i apetycznie czerwoną pastę. To jest właśnie potęga tego urządzenia – zero wysiłku, a efekt jak w restauracji.
Ostatni szlif: świeżość kolendry i serwowanie
Gdy pasta jest już gładka, czas na finał. Dodajemy sok ze świeżej limonki, który ożywi smak całości, oraz garść listków kolendry. Ustawiam wtedy obroty wsteczne, żeby tylko delikatnie wymieszać zioła, a nie je zmielić. Dzięki temu w paście pozostaną apetyczne, zielone drobinki.
Gotowe! Przełóż pastę do miseczki, podaj z chrupiącymi nachos lub warzywami i ciesz się smakiem. To idealna przekąska na spotkanie z przyjaciółmi. Perfetto!
Michał Kowalczyk
Cześć! Jestem Michał, Polak z włoskim sercem i żołądkiem. Na moim blogu dzielę się miłością do włoskiej kuchni, kultury i stylu życia, które odkryłem studiując w Mediolanie. Zapraszam na kulinarną podróż przez Italię - bez paszportu, ale z gwarancją autentycznego smaku!

